Pieśń o Elvirze

Mimo mojej słabości do skandynawskiej literatury, długo zabierałam się za recenzję tej książki. Chyba dlatego, że o wiele łatwiej pisze mi się o książkach, które mają wątek przewodni, historię mającą wyraźny początek i koniec. Powieść Selmy LOnning AarO jest kompletnie różną książką od tych, które przeczytałam w ostatnim czasie, dlatego stanowiła dla mnie spore wyzwanie. Mam nadzieję, że uda mi się mu sprostać.„Lewą ręką przez prawe ramię” jest opowieścią o dwóch z pozoru obcych sobie rodzinach, których losy w przedziwny sposób splatają się. Każda z nich przeżyła bądź zmaga się z jakąś tragedią. Rodzina Simona i Almy, straciła po długiej chorobie jedną z córek, Alma przeżyła pożar, który pochłonął jej olśniewającą urodę. Simon stara się wyciągnąć rodzinę z rozpaczy. Kiedy Alma rozsypuje się na kawałki, on stara się być troskliwym ojcem dla ich drugiej córki Elviry i oparciem dla żony. Próbuje za dwoje posklejać rzeczywistość i żyć normalnie. Za co Alma ma do niego żal.

Z kolei Georg, Marta i Helena to z pozoru normalna, niczym niewyróżniająca się rodzina. On cichy, zamknięty w sobie i niespecjalnie zaradny. I Marta marząca o dalekich podróżach, które planuje, ale których nigdy nie odbywa. Ich córka Helena również niczym się nie wyróżnia. Jedynym jej skcesem jest książka, którą udało jej się napisać lata temu, a która staje się ulubioną lekturą nastoletniej Elviry, córki Simona z którym Helena ma kilkuletni romans. Tląca się jeszcze w jej sercu nadzieja na coś więcej niż ukradkowe spotkania z ukochanym gaśnie razem z wypadkiem, któremu ulega Simon. Wypadkiem, w którym nie byłoby nic szczególnego, gdyby nie sposób i okoliczności w jakich do niego dochodzi…

Wszystko brzmi jak historia rodem z filmu klasy B. Tymczasem nic bardziej mylnego. Powieść norweskiej pisarki nie jest tanim romansidłem bez szczęśliwego zakończenia. To traktat o tym, jak mało wiemy o najbliższych nam ludziach, z którymi dzielimy życie. Opowieść o tym, że gdzieś pod przykrywką codzienności, życia jak należy i stawania na wysokości zadania w wypełnianiu życiowych ról ojca, matki, czy córki, kryją się ludzkie tajemnice i nikomu nieopowiedziane historie.

Osamotnienie i niespełnienie bohaterów, pisarka opisuje na chłodno z dużym dystansem, a ich losy nie są ani za długie, ani zbyt krótkie, bo „Lewą ręką przez prawe ramię”, to powieść o pozorach skrojona na miarę.